|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
MIstrz
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:14, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wierny
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:48, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
MIstrz
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunstride Isle
|
Wysłany: Sob 21:23, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wierny
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: karton, pod mostem
|
Wysłany: Nie 13:24, 22 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczyl kolesia lecocego na nietoperzu i naciskol szarrze i szarrzowal za nim przez niebo az do cross gdzie go zabil bo mial 1 lvl i...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wierny
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:38, 22 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczyl kolesia lecocego na nietoperzu i naciskol szarrze i szarrzowal za nim przez niebo az do cross gdzie go zabil bo mial 1 lvl i...alle zobaczyly go idacego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostal tylko jeden all (ten gnom ktory mu historie opwiadal)...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Nowicjusz
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża
|
Wysłany: Sob 1:17, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczyl kolesia lecocego na nietoperzu i naciskol szarrze i szarrzowal za nim przez niebo az do cross gdzie go zabil bo mial 1 lvl i...alle zobaczyly go idacego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostal tylko jeden all (ten gnom ktory mu historie opwiadal)...Zaproponował mu żeby poszedl sie wysrac bo nie srał od paru dni a on go nie słuchał tylko wyją z majtek Srakostop i go zażył, po czym poszedl na dancing z dziewczynami z pobliskiego domu spokojnej starości i dobrze sie bawił po czym...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Crossroad
|
Wysłany: Nie 13:50, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczyl kolesia lecocego na nietoperzu i naciskol szarrze i szarrzowal za nim przez niebo az do cross gdzie go zabil bo mial 1 lvl i...alle zobaczyly go idacego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostal tylko jeden all (ten gnom ktory mu historie opwiadal)...Zaproponował mu żeby poszedl sie wysrac bo nie srał od paru dni a on go nie słuchał tylko wyją z majtek Srakostop i go zażył, po czym poszedl na dancing z dziewczynami z pobliskiego domu spokojnej starości i dobrze sie bawił po czym... miał strasznego kaca a w mieszkaniu nie było zadnego płynu oprócz tego którego przed chwila wypróznił xD wzioł siejednak w garsc i postanowił ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Nowicjusz
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z hordy
|
Wysłany: Pią 18:09, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczyl kolesia lecocego na nietoperzu i naciskol szarrze i szarrzowal za nim przez niebo az do cross gdzie go zabil bo mial 1 lvl i...alle zobaczyly go idacego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostal tylko jeden all (ten gnom ktory mu historie opwiadal)...Zaproponował mu żeby poszedl sie wysrac bo nie srał od paru dni a on go nie słuchał tylko wyją z majtek Srakostop i go zażył, po czym poszedl na dancing z dziewczynami z pobliskiego domu spokojnej starości i dobrze sie bawił po czym... miał strasznego kaca a w mieszkaniu nie było zadnego płynu oprócz tego którego przed chwila wypróznił xD wzioł siejednak w garsc i postanowił ....ruszyc na stormwind na kacu by zemscic sie na magu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
MIstrz
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunstride Isle
|
Wysłany: Pon 21:37, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdzy siedzial w tawernie spotkal maga, byl to gnom ktory wrocil z dlugiej podrozy. Opowiedzial wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudzil ze warrior zasnal Razz ...gdy sie obudzil byl duchem przy orgi:/ nei chcialo mu sie isc przez caly kalimdor do ciala i uzdrowil sie u spirita a sicka dostal na 2h, w tym momencie orgi zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczyl kolesia lecocego na nietoperzu i naciskol szarrze i szarrzowal za nim przez niebo az do cross gdzie go zabil bo mial 1 lvl i...alle zobaczyly go idacego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostal tylko jeden all (ten gnom ktory mu historie opwiadal)...Zaproponował mu żeby poszedl sie wysrac bo nie srał od paru dni a on go nie słuchał tylko wyją z majtek Srakostop i go zażył, po czym poszedl na dancing z dziewczynami z pobliskiego domu spokojnej starości i dobrze sie bawił po czym... miał strasznego kaca a w mieszkaniu nie było zadnego płynu oprócz tego którego przed chwila wypróznił xD wzioł siejednak w garsc i postanowił ....ruszyc na stormwind na kacu by zemscic sie na magu...nie znalazł go tam jednak i wybił wszystkich innych po 3 razy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Nowicjusz
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:16, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obsługiwać^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegł z płaczem do GM'a.który...oczywiście nie miał dla niego czasu. War postanowił wiec...zemścić sie na złym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostał perm-bana i skasowano mu postać lecz... założył własny serwer i...znów miał swoje talenty, skille i miecz ;] jednakże...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciągle były lagi, postanowił wiec...kupić sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłóceń grał na swoim serwie.lecz przyszedł czas opłaty. wtedy to...postanowił zarobić jakąś kasę . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nie zarobił bo sie wstydził żebrać o prostytucji nawet nie pomyślał (chyba ze jako klient), a pracy żadnej tam nie znalazł...wiec postanowił obrabować bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarł do Stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wziął 5 cooperow bo tylko tyle tam było, wkurwił sie na maksa po czym...wyciął wszystkich allów i zburzył SW, następnie poszedł do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijały mu guzy i siniaki młotami, wiec poleciał Gryfem do....portalu do Outlands ale miał za mały lvl wiec...Portal go wyżucił do Un'Goro Crater gdzie... spotkał Kruul'a i stoczył z nim walkę, niestety nasz bohater powoli tracił siły gdy...Nagle potężny Smok rzucił sie z nieba i pożarł Kruul'a, a bohater uciekł do pobliskiego miasta najadł sie i napił. Później... gdy siedział w tawernie spotkał maga, był to gnom który wrócił z długiej podróży. Opowiedział wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudził ze warrior zasnął....gdy sie obudził był duchem przy orgi:/ nie chciało mu sie iść przez cały kalimdor do ciała i uzdrowił sie u spirita a sicka dostał na 2h, w tym momencie ogri zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczył kolesia lecącego na nietoperzu i nacisną szarże i szarżował za nim przez niebo aż do cross gdzie go zabili bo miał 1 lvl i...ale zobaczył go idącego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostał tylko jeden aluch (ten gnom który mu historie opowiadał)...Zaproponował mu żeby poszedł sie wysrać bo nie srał od paru dni a on go nie słuchał tylko wyją z majtek Srako-stop i go zażył, po czym poszedł na dancing z dziewczynami z pobliskiego domu spokojnej starości i dobrze sie bawił po czym... miał strasznego kaca a w mieszkaniu nie było żadnego płynu oprócz tego którego przed chwila wypróżnił xD wziął sie jednak w garść i postanowił ....ruszyć na stormwind na kacu by zemścić sie na magu...nie znalazł go tam jednak i wybił wszystkich innych po 3 razy Nagle go oświeciło, że to jego serwer i to on jest tu GMem. Tako więc dał sobie 70 lvl, skile wszystkich profesji oraz super mega set tier 666 oraz potężny oręż nazwany "Miecz na Aluchy" który sam stworzył. Tym sposobem stał sie Megowypasionymkozacznymkozakiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
MIstrz
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sunstride Isle
|
Wysłany: Nie 20:34, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obsługiwać^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegł z płaczem do GM'a.który...oczywiście nie miał dla niego czasu. War postanowił wiec...zemścić sie na złym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostał perm-bana i skasowano mu postać lecz... założył własny serwer i...znów miał swoje talenty, skille i miecz ;] jednakże...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciągle były lagi, postanowił wiec...kupić sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłóceń grał na swoim serwie.lecz przyszedł czas opłaty. wtedy to...postanowił zarobić jakąś kasę . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nie zarobił bo sie wstydził żebrać o prostytucji nawet nie pomyślał (chyba ze jako klient), a pracy żadnej tam nie znalazł...wiec postanowił obrabować bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarł do Stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wziął 5 cooperow bo tylko tyle tam było, wkurwił sie na maksa po czym...wyciął wszystkich allów i zburzył SW, następnie poszedł do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijały mu guzy i siniaki młotami, wiec poleciał Gryfem do....portalu do Outlands ale miał za mały lvl wiec...Portal go wyżucił do Un'Goro Crater gdzie... spotkał Kruul'a i stoczył z nim walkę, niestety nasz bohater powoli tracił siły gdy...Nagle potężny Smok rzucił sie z nieba i pożarł Kruul'a, a bohater uciekł do pobliskiego miasta najadł sie i napił. Później... gdy siedział w tawernie spotkał maga, był to gnom który wrócił z długiej podróży. Opowiedział wojownikowi swoja historie i ... tak go zanudził ze warrior zasnął....gdy sie obudził był duchem przy orgi:/ nie chciało mu sie iść przez cały kalimdor do ciała i uzdrowił sie u spirita a sicka dostał na 2h, w tym momencie ogri zaatakowali alluchy...Wiec zaznaczył kolesia lecącego na nietoperzu i nacisną szarże i szarżował za nim przez niebo aż do cross gdzie go zabili bo miał 1 lvl i...ale zobaczył go idącego po niebie, wiec przestraszyli sie go i uciekli z ogri, pozostał tylko jeden aluch (ten gnom który mu historie opowiadał)...Zaproponował mu żeby poszedł sie wysrać bo nie srał od paru dni a on go nie słuchał tylko wyją z majtek Srako-stop i go zażył, po czym poszedł na dancing z dziewczynami z pobliskiego domu spokojnej starości i dobrze sie bawił po czym... miał strasznego kaca a w mieszkaniu nie było żadnego płynu oprócz tego którego przed chwila wypróżnił xD wziął sie jednak w garść i postanowił ....ruszyć na stormwind na kacu by zemścić sie na magu...nie znalazł go tam jednak i wybił wszystkich innych po 3 razy Nagle go oświeciło, że to jego serwer i to on jest tu GMem. Tako więc dał sobie 70 lvl, skile wszystkich profesji oraz super mega set tier 666 oraz potężny oręż nazwany "Miecz na Aluchy" który sam stworzył. Tym sposobem stał sie Megowypasionymkozacznymkozakiem...mogll rozwalac wszystkich alluchow ale nie satysfakcjonowało go to wiec dal uzbrojenie, bron i 70lvl wszystkim: tak powstał pierwszy FunServer...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
MIstrz
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta xD
|
Wysłany: Czw 14:39, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdy wracal zmeczony do Inn'u by sie wyspac spotkal malego Taurena ... albinosa , ktory siedzial w koncie i bawil sie swoim wielkim, prze poteznym....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Crossroad
|
Wysłany: Czw 18:11, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdy wracal zmeczony do Inn'u by sie wyspac spotkal malego Taurena ... albinosa , ktory siedzial w koncie i bawil sie swoim wielkim, prze poteznym....ogórkiem zagłady. Był taki nadzwyczajny poniewaz ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
MIstrz
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta xD
|
Wysłany: Czw 23:12, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z ty znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obslugiwac^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegl z placzem do GM'a.który...oczywiscie nie mial dla niego czasu. War postanowil wiec...zemscic sie na zlym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostal perm-bana i skasowano mu postac lecz... założył własny serwer i...znow mial swoje talenty, skille i miecz ;] jednakze...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciagle byly lagi, postanowil wiec...kupic sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłucen grał na swoim serwie.lecz przyszedl czas opłaty. wdedy to...postanowił zarobic jakąś kase . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nei zarobil bo sie wstydzil zebrac o prostytcji nawet niepomyslal(chyba ze jako klient), a pracy zadnej tam nie znalazl...wiec postanowil obrabowac bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarl do stormwind i rozwalił alluchów i skierowal sie na bank...Zadzgal straznikow, rozbroil alarm i ... wzial 5 cooperow bo tylko tyle tam bylo, wkurwil sie na maksa po czym...wycial wszystkich allow i zburzyl SW, nastepnie poszedl do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijaly mu guzy i siniaki mlotami, wiec polecial Gryfem do....portalu do Outlands ale mial za maly lvl wiec...Portal go wyzucil do Un'Goro Crater gdzie... spotkal Kruul'a i stoczyl z nim walke, niestety nasz bohater powoli tracil sily gdy...Nagle potezny Smok rzucil sie z nieba i pozarl Kruul'a, a bohater uciekl do pobliskiego miasta najadl sie i napil. Pozniej... gdy wracal zmeczony do Inn'u by sie wyspac spotkal malego Taurena ... albinosa , ktory siedzial w koncie i bawil sie swoim wielkim, prze poteznym....ogórkiem zagłady. Był taki nadzwyczajny poniewaz ... jednym klapnieciem w potylice byl w stanie zabic kazdego (albo uczynic z ofiary kaleke gdyz ow ogorek byl znany takze jako LAMACZ KREGOSLOPOW) wiec maly blood elf postanowil...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Nowicjusz
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:36, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Był sobie kiedyś jedyny na świecie blood elf warrior i czul sie z tym znakomicie ponieważ... miał najlepszy miecz w świecie WoW'a Corrupted Ashbringer lecz.....nie umiał go obsługiwać^^ ale pewnego dnia.....spotkał taurena Wariorra który go nauczył Smile ale....był DC i wszystko mu sie usunęło wraz ze skillami, więc...pobiegł z płaczem do GM'a.który...oczywiście nie miał dla niego czasu. War postanowił wiec...zemścić sie na złym GM'ie...napisał na forum posta o nim i tak go osmarował że...dostał perm-bana i skasowano mu postać lecz... założył własny serwer i...znów miał swoje talenty, skille i miecz ;] jednakże...była jedna rzecz która go niepokoiła a mianowicie ... na jego serwerze ciągle były lagi, postanowił wiec...kopić sobie lepszy sprzęt (kompa)... i od tamtej pory bez żadnych zakłóceń grał na swoim serwie.lecz przyszedł czas opłaty. wtedy to...postanowił zarobić jakąś kasę . Poszedł więc na dworzec centralny w Warszawie i.... nic nie zarobił bo sie wstydził żebrać o prostytucji nawet nie pomyślał (chyba że jako klient), a pracy żadnej tam nie znalazł...wiec postanowił obrabować bank ^^...poszedł do weapon vendora kupił broń wsiadł do zeppelina i ruszył ...dotarł do stormwind i rozwalił alluchów i skierował sie na bank...Zadźgał strażników, rozbroił alarm i ... wziął 5 cooperów bo tylko tyle tam było, wkurwił sie na maksa po czym...wyciął wszystkich allów i zburzył SW, następnie poszedł do ironforge...Gdzie Krasnoludy ponabijały mu guzy i siniaki młotami, wiec poleciał Gryfem do....portalu do Outlands ale miał za mały lvl wiec...Portal go wyrzucił do Un'Goro Crater gdzie... spotkał Kruul'a i stoczył z nim walkę, niestety nasz bohater powoli tracił siły gdy...Nagle potężny Smok rzucił sie z nieba i pożarł Kruul'a, a bohater uciekł do pobliskiego miasta najadł sie i napił. Później... gdy wracał zmęczony do Inn'u by sie wyspać spotkał małego Taurena ... albinosa , który siedział w koncie i bawił sie swoim wielkim, prze potężnym....ogórkiem zagłady. Był taki nadzwyczajny ponieważ ... jednym klapnięciem w potylice był w stanie zabić każdego (albo uczynić z ofiary kalekę gdyż ów ogórek był znany także jako ŁAMACZ KRĘGOSŁUPÓW) wiec mały blood elf postanowił...zaprzyjaźnić się z taurenem i zwerbować go do...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|